Jeśli szukacie dobrej lokaty bankowej, to nie macie łatwego zadania, bowiem aktualnie depozyty dają zarobić bardzo niewiele. Fakt, że zgodnie z oficjalnymi danymi mamy teraz, pierwszy raz od wprowadzenia gospodarki rynkowej, deflację czyli odwrotność inflacji, pozwala zyskać w ten sposób nieco łatwiej, o czym poniżej. Jednak aby móc zyskać i tak trzeba dobrze poszukać właściwej oferty i wybrać coś dostosowanego do swoich potrzeb.
Lokaty w czasach deflacji – ile można zyskać?
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, według rządowych danych mamy aktualnie w Polsce deflację, czyli zamiast spadku wartości pieniądza w czasie, jego wartość rośnie. Na zdrowy rozum nie jest to nic złego, choć „autorytety ekonomiczne” próbują nam wmówić co innego, twierdząc, że jest ona niekorzystna, ale tym zajmiemy się w innym wpisie. Teoretycznie w czasach odwróconej inflacji, oprocentowanie lokaty może być nieco niższe, żeby dała ona zarobić, jednak zazwyczaj banki nie są skłonne do tego, żeby jakoś specjalnie rozpieszczać swoich klientów. Tym bardziej, że trzeba jeszcze pamiętać o tak zwanym podatku Belki, który dodatkowo uszczupla już i tak niewielkie korzyści oszczędzających w bankach.
Jakie oprocentowanie lokaty jest teraz korzystne?
Średnie oprocentowanie lokat w polskich bankach oscyluje obecnie w okolicach 2,5%, i takie warunki można znaleźć bez problemu w większości działających na rynku. Jeśli jednak ktoś chciałby dostać za ulokowanie w instytucji finansowej swoich środków nieco więcej, to będzie musiał naszukać się znacznie bardziej. Jest na rynku kilka banków, w których można założyć depozyty np. na 6 miesięcy z oprocentowaniem 3,5% w skali roku. Jest to jedna z lepszych stawek i można ją znaleźć w ofertach skierowanych też do stałych klientów np. w mBanku czy oszczędnościowym BGŻ Optima. Czasem jednak można wyszukać coś jeszcze lepszego. W promocyjnych ofertach, które czasem trafiają do klientów, da się znaleźć bardzo atrakcyjne lokaty dające swoim właścicielom nawet 4% zysku w skali roku. Niestety zazwyczaj są one zakładane na dosyć krótki okres i do tego z ograniczoną maksymalnie kwotą, np. do 10 tys. zł, a to znacznie ogranicza zyski.
Ważne jest to, żeby ktoś, kto chce ulokować w banku jakieś środki, dobrze się wcześniej rozejrzał. Okazje pojawiają się co jakiś czas. Nie ma co jednak liczyć na to, że uda się znaleźć lokatę na 6-7 czy nawet kilkanaście procent. Zwykle z takimi hasłami reklamowane są depozyty powiązane z lokatami strukturyzowanymi, a one już niekoniecznie muszą być dla klientów opłacalne.